Zacząć gre od nowa = kula w łeb?

Temat na forum 'Pomoc' rozpoczęty przez użytkownika NowyNapalony, 23 listopada 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. NowyNapalony

    NowyNapalony Forumowy żółtodziób

    Witam, mój kumpel należy do jednego z bractw które albo topicie albo jestescie w sojuszu :)
    Ma statek dość mocno rozwinięty czyli kasztele talenty armaty kamienie ITD ITD na ocene szkolną 5+. W pracy podłapałem własnie że gra w te statki. Gra mnie bardzo wciągneła. Atmosfera na wojnach i TS3 to jest jakaś magia. Bardzo bym chciał zacząć od początku ale powiedział mi iż mam szybko zapomnieć o tej grze :D Podobno jest pochłaniaczem pieniędzy a zaczynianie od zera to kula w łeb? Czy jest mozliwość osiągniecia tych rzeczy co on posiada od zera? Wiadomo że trzeba czasu czasu i jeszcze raz czasu plus odrobina pieniędzy.
    Jakie macie porady?
     
  2. Po połączeniu serverów faktycznie zaczynanie gry od zera jest trudniejsze ale nie niemożliwe :) Jeśli polubisz tą grę i będziesz uparcie dążył do celu to wszystko jest możliwe. Jednak gra ma już kilka ładnych lat więc różnica pomiędzy graczami dobrze rozwiniętymi a początkującymi to jednym słowem przepaść. Jeśli nie zamierzasz nic inwestować w grę to wiadomo jak w każdej grze nie będziesz najlepszy ale nie będziesz też na szarym końcu. Należy pamiętać że nie wszyscy inwestują w grę :)
     
  3. ..rozar..

    ..rozar.. Stały bywalec

    Niestety kolega ma rację, gra jest wciągająca, aczkolwiek jest w niej tyle błędów umożliwiającym nieuczciwe praktyki że czasem szkoda zaczynać od początku. Inwestycje też odpadają, majątek by trzeba wydać, a zaczniesz inwestować to potem będzie Ci szkoda pozostawić konto i tak bez końca w inwestycje będziesz brnął dalej, których będziesz żałował. Znowu bez inwestowania gra wymaga ogromnego nakładu czasu, chyba że masz go na tyle aby go na nią poświęcić. Decyzja należy do Ciebie :).
     
  4. Pantzer

    Pantzer Naśladowca mistrzów

    Hmm to bardzo dobrze że gra jest wciągająca bo gdyby taka nie była nikt by w nią nie grał:p Owszem błędy są , czasem bywają uciążliwe i pełna zgoda, nieuczciwi gracze w niej to największa plaga. Ale twój wybór czy chcesz być po "jasnej czy ciemnej stronie mocy":DCodziennie widuje się stateczki na boniarkach o innych "dodatkach" wspominać nie ma co.Ale przecież w tej grze toczy się bitwy nie tylko z nieuczciwymi graczami.Mało tego , ci nieuczciwi też czasem zbierają muszelki:Dszczególnie na boniarkach:pRównież ci którzy płacą majątki ,oni także zbierają muszelki.W tej grze nie chodzi o to by nigdy nie być zatopionym bo to jest nie realne tylko żeby fajnie spędzić czas.Jeśli ktoś wydaje majątek z myślą że dzięki temu uniknie topienia to się strasznie myli.Ale zresztą a niech mu będzie niech się nacieszy.Pewnie to ciągłe wygrywanie szybciej mu się znudzi.Apropo majątku. Wydałem na tą grę parę dyszek z czego większość to były sakwy( oh całe 2x 19pln) jak pierwszy raz się pojawiły.I co z tego, na ostatnim evencie zdobyłem o wiele więcej klejnotów i po przetopieniu wyższych niż sakwy mi dały.:D Ale gdy zaczynałem wiedziałem że kilkanaście % np do armat to sporo,więc się skusiłem.Dziś ,mimo że każdy klejnocik po przetopieniu to bliżej do wyższych lvl, już bym się nie skusił skoro gra oferuje więcej i za darmo.Nawet Bokor jakoś został zdewaluowany bo statek w nim już "szału" nie robi no ale armatki czasem miło trafić.Na to dwa piwa mniej w miesiącu to chyba nic:pAle jeśli ktoś chce się poczuć mocny i wydawać setkami jego sprawa.Do eventów i innych rzeczy które są sporą częścią tej gry płatnych rzeczy w ogóle nie potrzeba.I masz rację jak się w grę wsadzi kupę kasy to później szkoda ją zostawić ale już nie jest prawdą "że w inwestycje będziesz brnął bez końca" A w co to niby będziesz bez końca inwestował?Na kasztele perły nazbierasz , podobnie na talenty kryształ, klejnoty też (a miałem przed tym eventem pisać o klejnotach ale BP chyba czytało w moich myślach :p )Dziś jedyna inwestycja jaka naprawdę robi różnice to armaty ale je też kiedyś skompletujesz więc "bez końca" jakby zniknie.A jeśli nie skompletujesz to co?I wyprzedzając pewnie jakieś uwagi , nowych "znaczących" rzeczy które kosztowały by dużo i nie były do zdobycia w grze wcale nie ma co miesiąc.A i te płatne rzeczy po jakimś czasie pojawiają się w "grze" do zdobycia.
    I wracając do autora pytania. Startuj chłopie i nie zastanawiaj się skoro gra ci się podoba.Jedyna uwaga, szybkość rozwoju statku będzie wprost proporcjonalna do czasu gry jaki na nią przeznaczysz reszta jest drugorzędna i zależy od strategii i ...pewnie paru jeszcze rzeczy:p
    Powodzenia
     
    SMOD_CHRISTOFORO lubi to.
  5. BlackPearl§

    BlackPearl§ Aktywny autor

    Jeśli już zaczynać i bez wkładu to trzeba na samym początku znaleźć sobie bractwo z "dostępem" do słoneczka. Wtedy gra stanie się o wiele przyjemniejsza.
     
  6. ..rozar..

    ..rozar.. Stały bywalec

    Po kilku latach spędzonych w tej grze, a czasu spędziłem i spędzam w niej dość sporo opisałem swoje odczucia do niej, gra jest fajna skoro gram w nią na nowym koncie. Aczkolwiek trzeba mieć do niej dystans. Taka przestroga.
     
  7. kalksip

    kalksip Forumowy żółtodziób

    Ja dodam od siebie, że grałem gdzieś koło sześciu lat temu, było bardzo ciężko jako nowicjusz, człowiek nawet nie zdąży się zastanowić co robić i już jest topili. Skoczyłem grać dość szybko, wróciłem do gry z nowym kontem ale z tego co widzę to szybko skończy się mój zapał. Niestety ale uważam że tylko gracze o stalowych nerwach będą w stanie grać.
     
    -_eugen30_-1 lubi to.
  8. Czy coś jeszcze w tym temacie?
     
  9. SMOD_Mróz

    SMOD_Mróz Guest

    Brak dalszych pytań w temacie. Zamykam.
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.