Sens gry?

Witam, po kilkuletniej przerwie (będzie ponad 7 lat) założyłem konto na Seafighcie, jako że miałem do tej gry ogromny sentyment, ponieważ grałem w nią za dzieciaka.

Jednak odczułem mega zawód. Naturalnie po takiej przerwie, gra diametralnie się różni, ale najbardziej uderza mnie to, że teraz twórcy już chyba nie starają się kryć, że ich celem jest zdzieranie kasy. Czy na chwilę obecną da się zaistnieć, bez pompowania w tą gre kasy na perły? Te wszystkie kasztele, kryształy etc. Nie masz pereł - pływaj sobie na mapie 1, ewentualnie poszalej i płyn na dwójke :>

Kiedyś ta gra nie była w takim stopniu zależna od wydawanej kasy, a i grałem za tych czasów, gdzie event w błyskotce potrafił dać kilka tysięcy pereł. Także jedna taka impreza i byłem urządzony i wyposażony jak się patrzy.

Czy zatem gra od nowa ma teraz sens? W sumie jedyna różnica in plus to doświadczenie, chociaż z drugiej strony... Po dwóch dniach mam 500 tys PD. Kiedyś z trudem osiągnałem 3 mln, co wówczas lokowało mnie wśród czołówki.

Quo vadis, sifajcie?!

 

To jest standardowa polityka twórców gry, kiedyś nie było tak gdyż musieli zwrócić uwagę graczy, a każda firma jest nastawiona na zyski ( jedni nazywają to zdzierstwo, inni nie).

Co do zapytania czy da się tu zaistnieć.... Owszem da się ale wymaga to ogromnego nakładu pracy, czasu i cierpliwości. Sam wróciłem po długiej przerwie i miałem podobne odczucia do Twoich, lecz z czasem "przywykłem" do zmian i juz nie bije jak "stara full elita".

Sens? kiedy gry miały jakiś konkretny sens? poza tym to jest słowo co każdy może inaczej interpretować

 

Faktycznie zaistnienie musi być czasochłonne niesamowicie, nie widzę innego sposobu jak mozolne zbieranie błyskotek godzinami, dniami itd... To jednak nie dla mnie, uważam to za marnotrawstwo cennego czasu.
Więc w moim rozumieniu owego sensu granie nie ma, zatem nie będę jej kontynuował.
Ale masz racje z tym ogólnie rozumianym sensem. Dla mnie pod tym pojęciem kryje się najbardziej oczywista odpowiedź - rozrywka. Pamiętam ile uciechy dawała wspólna gra i pogaduchy przez TS-a ze świetnymi ludźmi. Ale trudno, było minęło.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w grze!

 

Buahaha 50f za zloto brak naprawy pokladow co 5 min sinclery na poczatkowych mapach = perly za pustaka. Jak cos nie idzie to niema sensu grac ? widac kolega denka dostaje od graczy ktorzy kiedys byli kajakami i ktorych sam gnebil teraz role sie odwrocily i co ? fajnie dostawac topy non stop ? Ja bez kasy gram dorabiam sie i nie narzekam. Bawia mnie tylko teraz tekscy dawnych koksow co od nowa zaczynaja placza gorzyj niz nowi gracze. kiedys poczuli sile i teraz nie potrafia sie odnalesc. Ale przynajmniej wiedza jak czuja sie nowi slabi ci ktorych kiedys sami gnebili.
Rowniez pozdrawiam i zycze sukcesow w jakiejs spokojnej grze nie wymagajacej wysilku i bardziej zautomatyzowanej

 

Co do wyróżnionego tekstu, to sie nie zmieniło i to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie kogo poznasz w grze ( być może i starych kamratów spotkasz).
A co do zbierania błyskotek to odnoszę takie same wrażenie jak kolega wyżej;P idzie sie dorobić i to w bardzo szybkim czasie, potrzeba tylko chęci a nie pieniędzy;P

 

Bliższa płaczu czy rozpaczania jest Twoja odpowiedź, moja była nacechowana smutkiem, tudzież nostalgią za starym seafightem. Nie przeczę, wspomnienia mają to do siebie, że wiele idealizują, ale ten obecny seafight nie ma kompletnie dawnego uroku. Jakie denka? Jakie topki? Mam konto od dwóch dni, poza tym nie wiem czy to dzięki premium, ale gdy wspomnianą topke już dostałem (jedyne zdziwienie, że kolo mnie zdjął jednym strzałem, te 80 tys. hp - byłem w szoku i jednocześnie nieźle mnie to ubawiło - ale nie, nie czułem się gnębiony) i od razu miałem 8 tys życia, więc frustracja we mnie nie miała kiedy narosnąć, jeszcze nie musiałem szukać błyskotki z życiem tudzież wydawać perły (kogoś to dziwi? ) żeby to 1000 hp mieć i móc naprawić wrak - nie wiem czy w ogóle wciąż tak jest.
Poza tym, nie przypominam sobie, żebym za starych czasów pływał po niskich mapach i topił kajaki. Raczej siedziałem wyłącznie na wyższych mapach i pływałem z ludźmi z bractwa - miałem duże PD, ale nigdy nie byłem z tych najlepszych koksów, nie miałem wszystkich armat za perły, moja salwa chyba wynosiła o ile dobrze pamiętam jakieś 6 tysięcy, więc sam to ja poszaleć nie mogłem.

Co z tego, że teraz 50f są za złoto? Wcześniej tak nie było, ale i lepszych armat nie było. Gratuluję zatem myślenia. Jak za jakiś czas obecne najwyższe armaty też będą za złoto, ale wprowadzą nowe za kupe pereł, przy których te obecnie najlepsze będą śmieszną prykawką to też będziesz taki zadowolony z wspaniałomyślności twórców?

Za życzenia sukcesów w jakiejś zautomatyzowanej grze dziękuje, ale w sumie nie trafiłeś, bo największe sukcesy, które dawały mi materialne korzyści były osiągane w rozgrywkach turniejowych w grze ..., gdzie liczyły się wyłącznie Twoje umiejętności, a nie to że rodzice doładowali Ci konto i mogłeś marnować pieniądze na wyimaginowaną walutę w grze.

Kiedyś osiągnąłem w seafighcie wysoki poziom, nie wydając na grę złamanego grosza. Nie byłem koksem, bo takowymi były osoby, które wydawały na gre hajs. Jednak różnica nie była tak diametralna, jak ma to miejsce w tej chwili. Jeśli tego nie widzisz, nie mój problem, jeśli Ci to nie przeszkadza, gra sprawia Ci przyjemność, to bardzo dobrze, bo o to w grach chodzi.
Pozdrawiam

 

mati2519 Masz jeszcze jakieś pytania ?

 

Myśle że w grze można zaistnieć głównie podczas eventów które dzielą sie na opłacalne np Hallowen i takie w których trzeba wpompowac w grę prawdziwe pienieądze zeby miec szanse cokolwiek osiągnąc.



R9

 

Masz rację mozolne zbieranie błyskotek to strata czasu ale perły można zdobyć i w inny sposób o wiele szybciej
Może raczej zacznij od tych pogaduch przez TSa to bardziej doswiadczeni koledzy ci podpowiedzą jak się szybciej dorobić
Też wrocilem kiedys po dłuższej przerwie i uważam ze gra jest obecnie dużo łatwiejsza chociarz być może bardziej skomplikowana
A co do wydawania kasy to jedyne na co wydalem to 2 poklady ktorych w żaden inny sposób zdobyć nie można
Całą resztę zdobyłem w czasie gry i chociarz moje konto być moze nie najsilniejsze to mnie bawi to że mam za darmo to za co inni płacą

 

Jeśli dobrze pamiętam i miałeś taki nick jak na forum to nie sądzę żebyś miał wysoki poziom. A różnica to ci można powiedzieć teraz jest mniejsza niż kiedyś i to dużo dzisiaj jak statki są porównywalne a różnica jest tylko w armatach to wiesz mi 1vs1 wiadomo, ale jak już jest 2vs1 to denko a kiedyś wpadło się na mapę zatopiło 30 i skok mapa obok

 

mati2519

Zaczynanie gry od początku nie ma żadnego sensu i wszyscy którzy to robią prędzej czy później rezygnują. Zdobycie wszystkiego co jest do zdobycia poprzez grę bez wkładania kasy wymaga kilku lat gry do rana do wieczora (bez premki i rabatu to dwa razy dłużej). Jeśli masz na to czas i ochotę to życzę powodzenia. Przez ten czas do gry zostaną wprowadzone nowe bajery więc osiągnięcie fula to kosmos. I tak po tych kilku latach grania będziesz wstanie utopić tylko tych co grają znacznie mnij niż Ty. A w czasie eventów zdobycie skórki na hita czy hp praktycznie nie realne. Inaczej spraw wygląda jak co miesiąc wsadzisz kilka stówek w konto, wtedy po kilku latach będziesz wstanie topić tych co kasy w konto nie ładują. Czy warto, czy ma to sens ?

 

ojtam ojtam nie przesadzaj

 

Jest tak jak piszesz ale nie kilka lat wystarczy 1,5 roku intensywnej gry
A 1 skórkę to zdobyłem kajakiem na 5 lvlu i to bez fula 50tek bo wtedy byly jeszcze za perly i nie bylo mnie stać tak ze chyba trochę przesadzasz

 

Oj. Sorry piszesz totalne bzdury.Oczywiście bez urazy.
Fakt żeby nie wkładać kasy w grę a jednocześnie w miarę szybko rozwinąć statek trzeba na grę poświęcać całkiem sporo czasu.
To czy masz premkę nie ma tu większego znaczenia ponieważ jedyną ,z tych podstawowych korzyści, jakie ona daje to szybsza repka. Szybszy logout czy niewielka zniżka różnicy nie robi.Rabat możesz sobie kupić wtedy kiedy przygotowałeś się na spore "wydatki" i to kosztuje cię całe 8PLN. Chyba że Ty wolisz go mieć na rok bez względu czy z niego korzystasz czy nie.No Twój wybór i twoje "racjonalne" myślenie.
Osobiście nigdy nie kupiłem premki a od kilku miesięcy zdobywam ją regularnie ze skrzynek, czyli za free
Od kilku miesięcy bo wcześniej perły szły na na inne cele np kasztele.Trwało to ok 1.5 roku grania, full kasztele (wszystkie do codziennej gry+ dodatkowe dobudówki ,razem wszystkie te które są potrzebne)
Do tego prawie wszystkie talenty, klejnoty 16-17 (wszystkie potrzebne rodzaje)bez Bokora.
Do tego nie mam "płatnych" pokładów ,a armat voodoo tylko tyle ile z gry się zdobyło czyli stosunkowo niewiele.Czasem zdarza mi się zdobyć PB i na koksach oczywiście nie w walce full 1v1 ale w tej grze nie o to chodzi.
Zdobycie skórki na eventach na hita nie jest uzależnione od siły statku.Jeśli przy bocie stoi 20-30 statków to jest kwestia farta że akurat ty oddasz ostatni strzał.Nie mówiąc już, że po co ci jakaś skórka która zwykle nie ma klejnotów na pokładzie.
Ale jeśli jest event w którym można zdobyć dużo kryształu to ja koncentruje się na tym by to wykorzystać jak najbardziej.Jak jest event (jak ostatnio) w którym można zdobyć dużo pereł to człowiek trochę się poświęca i gra dużo żeby te perły zdobyć.Efekt ponad 1mln każdego dnia .Byli i lepsi ale im na koncie gra więcej ludzi i "konto "gra" 24h , ja gram sam i czasem muszę spać i jeszcze iść do pracy.
Jak był event na klejnoty to ja grałem dużo żeby zdobyć ich jak najwięcej i tez na tym głównie się koncentrowałem.
Wracając do Mati który rozpoczął ten wątek, być może jeszcze tu zaglądnie.Twoje myślenie w większości jest błędne lub nacechowane poszukiwaniem "łatwizny" .Na pewno nie szukasz rozwiązań dlatego pewnie cię tu nie zobaczymy.Twój wybór.
Pozdrawiam

 

Hehehe nie nabiłeś tego pustakiem tylko z elitara więc jak odkupisz elitara bez premki rabatu i zniżki to lipa bo sie okaże ze zarobiłes wielkie G.

Kasztele
Łączny koszt zakupu 12 slotów podczas Dni Kaszteli wynosi 2 868 750 pereł
Łączny koszt zakupu 3 slotów Voodoo podczas Dni Kaszteli wynosi 168 750 pereł
Koszt rozbudowania jednego slotu podczas dni kaszteli wynosi 225 000 pereł. x15 = 3 375 000
Koszt rozbudowy dobudówki podczas Dni Kaszteli wynosi 277 500 pereł x5 = 1 387 500
Koszt rozbudowy dobudówki podczas Dni Kaszteli wynosi 371 250 pereł x10 = 3 712 500
Razem - 11 512 500

Talenty
70 talentów - 116 000 krysi x 216 (rabat+premka, bez zniżki)= 25 056 000
suma:
36 568 500 / 550 dni (1,5 roku) = 66 488 na dzien )) jaki kajak tyle zarobi ?
Pewnie jak boniarke puścisz na cały rok 24h to dasz rade.

Jasne więcej czasu spędzisz na reperce kajaka niż na graniu.

 

czego płaczesz ze nie możesz kaszteli zrobić to nie graj i zacznij grać w [...] jak jesteś kajak to tym bardziej nie graj albo zrób przelew na MHH i będziesz miał na kasztele

 

hihi do byków słoneczko i wiesz mi dobry miech dni kaszteli i masz średnio rampę i do slawy zaczęte czyli tak 3 miechy i konto w miarę w miarę

 

No co ja ci będę tłumaczył jak ty wszystko świetnie wiesz.Liczb nawrzucałeś co niemiara tylko jakoś jeden rzut oka i już wiadomo że są "bardzo niemądre" Dlaczego? Choćby dlatego że jeśli znajdziesz mi na serwerze gracza który w całości talenty robił za kryształ kupiony na Targu czyli za perły to .... ci pogratuluje dobrego humoru.
Ja talenty robiłem za kryształ zdobyty na eventach więc posiłkując się twoimi wyliczeniami zaoszczędziłem 25mln pereł (czy jeszcze więcej bo zdaje się że te są po uwzględnieniu rabatu+premki).Żeby być dokładnym. Napisałem wcześniej że kilka talentów mi jeszcze brakuje ale to nieznaczący szczegół bo je też będę robił za kryształ z eventów.
Jeśli więc od swoich wyliczeń odliczysz ten wydatek to zostanie ci to co na kasztele czyli 11,5mln na 1,5 roku.Nie da się ?W pierwszym miesiącu nazbierałem z błyskotek 1 mln pereł ( w tym były perły z uzbieranych pergaminów Panny i nigdy nie używałem boniarek)
W tym co piszesz jest jeszcze jedno złe założenie.Napisałeś "jaki kajak tyle zarobi? Chcesz powiedzieć że zaczynając jako kajak co jest oczywiste zapomniałeś że cały czas się rozwijałem?A więc początkowym kajakiem nie byłem przez całe 1,5 roku? Umknęło ci coś takiego?
Ale ci z otwartą mózgownicą wiedzą że teraz jest szybciej i łatwiej choćby przez to że eventów jest więcej ale też choćby dlatego że dziś masz armatki perłowe za złoto.Ja za perły w tym pierwszym miesiąc kupiłem 100 Admiralskich.Dziś 100 armat 50f kosztuje 10mln złota czyli nic.Po jednym dniu od zarejestrowania konta masz full slotów i armat na złoto ,potem sloty za perły ,niech to trwa z parę dni.Po jakim czasie kiedyś miało się full armat elitarnych to popytaj u siebie graczy z większym stażem.
Dobra nie będę ci tego tłumaczył bo i tak nie zrozumiesz.
Lepiej żyć w błogiej nieświadomości
Powodzenia

ps. Ale nie martw się ,wolno ci nie wierzyć otrzymując tego konsekwencje
Miłego dnia

 

Większej bzdury nie słyszałem kajakiem bez prędkości hehehehe

 

Co z wyliczeń wyszła kiszka to "uderzasz" w inne miejsce? Nie przejmuj się , ja mam to samo odczucie czytając to co ty piszesz.Nie wątpliwie któryś z nas musi się mylić .....pytanie który?Nie?
Czasem gracze piszą ile pereł dziennie zbierają.
A niech tam ,pomogę ci. Z 1 mln , ok 300tys to był efekt Panny na którą mojo zbierało się spokojnie na 1 dziennie.Dzięki temu też szybko się lvl elity wbijało. Na marginesie dziś z mojo pergaminy ładnie się układają kiedyś było gorzej.Jedna Panna układa się dziś z ok 300 mojo (czasem i mniej się trafi) nie uzbierasz tego dziennie?Tzn że się obijasz.
Zostało więc 700tys dzieląc to na 30 dni wychodzi 20-25tys dziennie .Nie uzbierasz?Tzn że się obijasz
Jedna uwaga ,to było przed połączeniem serwerów a to raczej miało wpływ na bardziej spokojne zbieranie choć nie zawsze bo topki też się zaliczyło niezliczoną ilość ale czasem to pomagało bo nagle mnie ktoś przerzucił z miejsca wyzbieranego Często też nawet się nie naprawiałem bo to była strata czasu
Trzeba ruszyć mózgownicą..... Mam nadzieję że ją masz
Baw się dobrze Niedowiarku .