Paranormalnie:)

​

wpadł mi do głowy pomysł na ciekawy temat w którym będziemy mogli podzielić się swoimi paranormalnymi przeżyciami

Wielu doświadczyło rzeczy, których nie da się zrozumieć, wyjaśnić w sposób naukowy.
Niewyjaśnione, wywołujące lęk, przerażenie, szok zjawiska często są źle interpretowane.
Mogą być wywołane różnymi czynnikami takimi jak upał, wysoka wilgotność powietrza, przemęczenie, niedotlenienie, promieniowanie elektromagnetyczne itp. Które mają wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu. Może to powodować złą interpretacje przez nasz mózg sygnałów które do niego docierają.
nie potrafimy czegoś wytłumaczyć i zrozumieć więc w pierwotnym odruchu obronnym boimy się tego czego nie znamy i różnie to odbieramy, przeważnie jako zagrożenie wywołujące lęk

Zjawiska paranormalne, określane też jako parapsychologiczne, parapsychiczne, nadprzyrodzone i nadnaturalne, lub zgodnie z najnowszą terminologią: anomalne zjawiska mentalne – umiejętności lub zjawiska, których istnienie nie zostało potwierdzone eksperymentem naukowym i których istnienie wydaje się sprzeczne z panującymi obecnie teoriami naukowymi, lecz ich badaniem zajmują się parapsycholodzy. Badanie zjawisk paranormalnych jest przykładem pseudonauki.

spotkałeś/aś kiedyś ducha? napisz o tym. Na pewno chętnie ktoś to przeczyta

 

Widziałem UFO!

 

cos w nocy mnie sciaga z lozka ;d , czasami budze sie na podlodze

 

Z tym UFO oczywiście żartowałem.

Temat dla niektórych może być zabawny, ale jak dla mnie jest interesujący - taka tematyka mnie ciekawi. Mógłbym tutaj napisać kilka historii.. ale to może później.

Walker jako założyciel tematu powinieneś dać na początek coś od siebie !!

 

Vinciak to kosmita, tylko sie zastanawiam z jakiej planety?

 

Miałeś by cicho.

Jarku Ty nic nie dodasz do tematu?

 

takie zjawisko to mam jak moja żonka cos chce odemnie

 

Ja miałem bliskie spotkanie z kosmitami . Nauczyli mnie
otwierać portal do ósmego wymiaru oraz opowiedzieli mi
o tajnikach swoich pojazdów kosmicznych itp ...
Rząd próbował wyciągnąć odemnie te informacje
lecz nie uległem i nigdy ich nie wyjawię ...

 

W sumie juz jestem wiekowy i wiele takich rzeczy sie wydarzylo, ale nie moge sobie przypomniec. To spontan musi byc, wiec jak juz sobie przypomne to napisze.

 

Yy..

Czekam.

 

Ajj nie pomyślałem o tym... no ale dodam coś od siebie i nie będę ściemniał nic a nic

pewnego zimowego i mroźnego wieczoru gdy wróciłem spacerkiem od siostry jak zwykle zaparzyłem sobie herbatkę. W kuchni świeciło się światło i wpadało do mojego pokoju w którym było ciemno i gdy brałem kubek z gorącą herbatką to w tym momencie kątem oka zauważyłem coś dziwnego. skupiłem na tym uwagę może przez sekundę ale gdy odwróciłem głowę by lepiej się przyjrzeć tej postaci to zamarłem ze strachu bo tego czegoś tam nie było. Postałem tak chwile w lekkim szoku i trochę sparaliżowany bo myślałem że to moja mała siostrzenica ale przecież nie mogła być u mnie bo była wtedy u siostry ale sprawdziłem dla pewności czy faktycznie kogoś w tym pokoju nie ma no i nikogo nie było.
czy to był mały duszek? pewnie zwykłe przewidzenie ale nieźle napędziło mi stracha i ciężko było mi zasnąć tego wieczoru
ciąg dalszy podobnych historii przy których ta wyżej to mały pikuś wkrótce się tu pojawią

 

Walker, chcę historii mrożących krew w żyłach!!

乂*รקคгtคкยร*乂 Jest wiele historii, które gdzieś ktoś usłyszał i tak sobie wędrują, w różnych regionach różne wersje. Ale to jest prawdopodobne.

 

nie mam siły dzisiaj na to musiałbym książkę o tym napisać

 

Wydaję mi się albo na starym forum też był taki temat może z tamtego tematu coś wyszukać?

 

Było, było.

 

teraz twoja kolej

 

OK.

Chyba na starym forum to opowiadałem, w tym temacie o którym wspominał programik..

Daawno temu na podwórku miałem taką małą komóreczkę - pomieszczenie gdzie znajdował się tylko stary kredens po śp. prababci, w nim metalowe narzędzia itp. Resztę pomieszczenia zajmowały różne rupiecie, tak że nie było tam praktycznie miejsca, poza tym żeby tam wejść i wyciągnąć coś z tego kredensu.

Ale do rzeczy..

Pewnego dnia wyszedłem z mamą na podwórko po brata, który miał być w domu obok. Ale po wyjściu na pole usłyszeliśmy głośny stukot metalowych narzędzi w tym pomieszczeniu, myśląc że on tam siedzi mama zawołała go i popchnęła lekko uchylone drzwi od tej komórki tak że się otworzyły całkiem..

Zaglądamy tam.. a tam nikogo nie ma..

 

Tak sobie czytam te Wasze historie i zastanawiam się teraz jak tu iść spać?

 

Nie idź, dodaj jeszcze swoją.

Chyba, że nie masz..

 

No jeszcze nie idę, za wcześnie...ale później jeszcze się będę bać przez Was

Ja mam dużo takich historii, kiedyś chyba na starym forum coś pisałam
No ale taka krótsza...Jakiś czas temu wstałam w nocy i jakiś taki duży wewnętrzny niepokój czułam. Zapaliłam w pokoju światło, poszłam po coś do picia i do łazienki. Jak wchodziłam do łazienki, w momencie zapalania światła wysiadła żarówka...wkurzyłam się i pomyślałam sama do siebie "no jeszcze mi światło w pokoju zgaście to będę mega szczęśliwa". Wracam do pokoju, a tam ciemno...nie muszę chyba mówić jaka była moja reakcja