Czy warto wracać do gry?

Witajcie!
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad powrotem do gry i na statek... ale mam małą zagwodkę... otóż, czy warto wracać? Czy jest do czego wracać? Pytanie do ludzi grających - czy Seafight już totalnie upadł? Dzieje się coś na grze? Można nadal się tak fajnie pobawić jak dawniej? Liczę na jakąś dyskusję... nie chce wsadzić pieniędzy i się załamać.
Pozdrawiam.

 

Nie oplaca sie bez wlozenia kasy nie pograsz a najwiecej graczy gra tylko na eventach w normalny dzien przeplyniesz 4-5 map i moze 2-3 graczy spotkasz teraz tez weszly do uszlachetnienia armaty voodoo na poziom 1 do tkz. kajakow salwy wchodza ponad 60k z krytyka.

 

Oczywiscie ze warto wracac Jesli lubiles grac to zawsze znajdziesz sobie jakies zajecie hmm kwestia wlasnej inwencji. Ja przykladowo lubie grac i nigdy sie nie nudze i zawsze jest z kim pogadac na ts a nawet z wrogiem na czacie.

 

Hahah nawet nie mysl o wracaniu , ta gra to juz nie ma sensu . BP caly czas oszukuje graczy na każdym kroku , misje eventowe oczywiscie nie działaja , % z pergaminów cały czas a jest 33%/50% szans . Jedynie co dział to dział płatnoći . Ta gra to istna porażka , a z dnia na dzień jest jeszcze gorzej ....

 

To czemu jeszcze grasz, skoro jest tak tragicznie ?

Osobiscie uwazam ze jezeli ktos lubi ta gre to smialo może do niej wrócić, tak jak wyżej Krzysiek pisał zawsze cos sie ciekawego znajdzie, tylko trzeba mieć odpowiednie nastawienie a nie marudzić non stop " oloboga jak jest tragocznie i jak nas oszukuja " ;p

 

ja gram po 3 letniej przerwie hehe się dziej trzeba nadrabiać jedno co sie nie zminiło to to ze to skarbonka bez dna

 

Witaj, ze swojej strony powiem Ci, że nie warto wracać do gry.. Od listopada jestem o wiele szczęśliwszym człowiekiem kiedy to BP rzucając swój niezawodny skan przeciwko programom zbanował mi konto które w istocie było czyste.. Początkowo był wnerw ale potem dziękowałem Bogu za to co zrobili.. Nie ma co się łudzić, że syf to ta sama gra z przed lat bo tak nie jest. Choćbyś grał po 12h dziennie nigdy nie dogonisz graczy ładujących kase w gre. Zrobienie konta bez kasy za same zdobyte perły nie daje Ci szans w walce z graczem z armatami voodoo i innymi gadżetami.. Jeśli chcesz grać dla zabicia czasu to proponuje pasjansa bo mniej się wkurzysz i nikt Cie nie wycycka..

Pozdrawiam ๖ۣۜΠΘ†๖ۣۜΠΛΜΞ

 

No ja grę skończyłem w 2011, albo 2012... już w sumie nie pamiętam. Wtedy jeszcze nie było tak tragicznie. Obawiam się, że jeśli ewentualnie bym wrócił, to bym się mocno zdziwił, gdyż pamiętam te starsze, lepsze czasy. Widzę, że zdania są podzielone. Grając z Ts'em jakąś tam frajdę czerpać jeszcze chyba można, ale jeśli na mapach nikogo nie ma, albo armaty voodoo, które jak piszecie dają przewagę, a pewnie kosztują krocie, to chyba faktycznie nie ma sensu wracać. Biorąc pod uwagę także, że początkujących bądź średnich graczy jest pewnie bardzo malutko, o ile są i wojować by mi przyszło pewnie z samymi elitami - co bez finansowania konta nie ma sensu i nic bym raczej nie ugrał. Podsumowując od 2012 raczej Seafight poszedł w złą drogę... a liczyłem na cud...

Patryk, to Ty? Ten z którym kiedyś byłem w AFw?

 

No i wróciłeś? He he..

 

Nie opłaca sie wracać,. ; ]

 

zdecydowanie

 

Dobra rada daj sobie spokój Więcej błędów niż ustawa przewiduje a jak chcesz wrócić to musisz mieć bardzo głęboki portfel a i tak może być za mało

 

A ja zgodzę się z Adrianem Jak kto lubi tę grę to czemu by nie wrócić? Nie trzeba być zaraz najlepszym... Może i cię zatopią ale ty też topisz innych, o to tu chodzi Można spokojnie zbierać perełki i ulepszać łajbę, nawet jak nie płacisz to można do czegoś dojść. A ci co płacą za przedmioty muszą być lepsi przecież od innych prawda? Za to w końcu płacą. Nie można oczekiwać że grając za nic będziesz bił każdego kto płaci grubą forsę na ulepszenia...

 

A moim skromnym zdaniem liczą się umiejętności w grze a nie przedmioty kupione za realną kaske Aczkolwiek jeżeli chodzi o błędy.. Niestety jest ich pełno , coraz bardziej są one irytujące aczkolwiek jeżeli ktoś lubi grać i jest wytrwały i uparty to błędy mu nie staną na drodze

 

Czasy kiedy umiejętności się liczyły dawno minęły. Teraz wszystko zależy od wyposarzenia i dobrych kul.

Brak aktywności w temacie. Zamykam, pozdrawiam.