Zbliża się Akcja Zimowa 2013!

Temat na forum 'Nieaktualne ogłoszenia' rozpoczęty przez użytkownika BA_Tefnut, 29 listopada 2013.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. BA_Tefnut

    BA_Tefnut Guest

    Dziki Łów

    Stół, przy którym razem z zasłużonymi wojownikami zasiadał sam Odyn, jest przedmiotem niezliczonych legend. Między piratami i innymi rzezimieszkami twardo trzyma się wersja, według której ojciec bogów za pomocą stołu uzyskał kontrolę nad przeraźliwą watahą duchów, pojawiającą się w lodowate noce na niebie nad oceanem – tak, mowa tu o Dzikim Łowie! Nikt nie wie, skąd przyszedł lub kto mu przewodzi – niektórzy utrzymują, że sam Odyn prowadzi zjawy nocy, inni z kolei klną się, iż to wcielony diabeł stoi na czele rzesz ciemności.

    Ale rzeczy z prastarymi historiami mają się tak, że nikt już dzisiaj nie traktuje ich poważnie – podobnie powyższa historia nadaje się przede wszystkim do narobienia pietra niesfornym dzieciakom. Lecz, jak by na to nie patrzeć, duchy i legendy mają coś wspólnego: Mimo wieków nauki i oświecenia dalej utrzymują się w świadomości ludzi. Nic więc dziwnego, że po dziś dzień piraci wzdłuż i wszerz mórz zbierają, niczym puzzle, kawałki marmuru, aby odbudować stół Odyna. A nuż pomoże on przy odstraszaniu złych duchów?

    Przesądy przesądami, ale jednak coś musiało być na rzeczy.. Kapitan William Paine, swego czasu znany na wszystkich oceanach korsarz, szermierz i Casanova, nie miał w tej kwestii żadnych wątpliwości. Zbyt często powtarzały się w tawernach historie o północnych widzeniach szalejącej zgrai zjaw i duchów. Wiadomo, po trzeciej czy czwartej butelce rumu każda historia nabierała rumieńców, temat wiarygodności pomińmy milczeniem.. Ale w jakimś zakamarku swojego rozumu Paine był przekonany, że Dziki Łów to więcej niż bajka. Opowieści o chmurach, które nie mogły być chmurami, wrzeszczących widmach, które przemieszczały się na krwiście czerwonym niebie oraz o przerażającym biciu nieistniejącego dzwonu w godzinę duchów nie pozostawiały wątpliwości. Od kiedy Paine w straszliwym pożarze na pokładzie statku stracił swoją ukochaną żonę Mary legenda o Dzikim Łowie stała się jego obsesją. Wielu współbiesiadników tak niegdyś podziwianego kapitana twierdziło wręcz, że tylko to utrzymywało go przy życiu. Dziki Łów w jego przekonaniu był marszem tych, którzy ponieśli tragiczną śmierć na wysokim morzu.. Więc gdzieś tam, na niebie była jego Mary!

    Długie poszukiwania Paine’a zostały zwieńczone sukcesem – po długim czasie znalazł on w swoim mniemaniu największy z możliwych skarbów. Inni piraci patrząc na ten niepozorny kawałek marmuru uśmiechali się z politowaniem, ale Paine wiedział swoje. Jego najnowsza zdobycz nie była byle nieoszlifowanym kawałkiem kamienia, lecz ostatnim istniejącym kawałkiem stołu, przy którym ucztował sam Odyn! Oryginał! Nie, osiemnastu piratów, którzy stracili swoje życie w walce o ten skarb, na pewno nie zginęło nadaremnie.

    Paine postanowił wyzwać swój los na opuszczonej, pełnej mokradeł, oddalonej od cywilizacji wyspie. Podczas długiej, męczącej ceremonii spalił swój legendarny skarb. Jeśli miał rację, a o tym był święcie przekonany, to właśnie osiągnął możliwość panowania nad Dzikim Łowem. Huknął ogień, zagrzmiało, pojawił się gigantyczny piorun i nagle…. Cisza… w końcu zapanowała cisza… W końcu spokój.

    Po upływie chwili, która mogła być zarówno wiecznością jak i ułamkiem sekundy William Paine otworzył oczy. Więc to prawda! Dziki Łów istniał! Ale gdzie była Mary? Nie było śladu Mary! Jak to możliwe?

    Oj, piraci, nie bawcie się mocami, o których nie macie pojęcia.. Dziki Łów już zwietrzył następną ofiarę – a osiemnaście nowicjuszy nie może doczekać się ponownego spotkania ze starym „przyjacielem”.


    Od 1 do 24 grudnia 2013 obchodzimy na morzach Sefight akcję zimową, jakiej jeszcze nie było. Rozbijajcie bałwany, zdobywajcie mroźne skrzynie, zdobywajcie kawałki puzzli, żeby otrzymać ekskluzywny design statku „Bifröst” – jednym zdaniem rzućcie się w najgorętszą akcję, którą można znaleźć przy takim mrozie! Na co czekacie? W końcu legenda o łatwowiernym kapitanie Paine to tylko legenda.. Prawda?
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.